Archiwum dla miesiąca Styczeń 2012

Tam wysoko, gdzie jeziora zamarzają najwcześniej...

Przewietrzyć się, odpocząć, wspiąć ponad chmury, przeszorować w śniegu, posłuchać ciszy.. przetrzeć stromy czarny szlak w zasypanych po pas  śniegiem Wysokich Tatrach.. wspiąć się do najwyższych jezior, gdzie chociaż nie zobaczysz żadnych żagli.. za to kozice przecinają ci drogę.. a jeśli do tego doborowa ekipa.. mało słów, miłe mocne zmęczenie i  radość z dotarcia do celu. Odpocząłem :) I przywiozłem kilka wspomnień z tej wyprawy:                                      ...

czytaj więcej

Dean Barker, stajnia Emirates Team New Zealand w Auckland i goodbye Optimist ;)

  Mistrzostwa Świata 2011 zakończone. Po Team Racingach mieliśmy jeszcze tylko jeden dzień silnego wiatru ze zmianami 40 stopni. Tego dnia odbyły się 3 wyścigi, podczas których zająłem lokaty: 13, 27 i 19. Ostatniego dnia mimo prób organizatorów nie ukończono przeprowadzenia żadnych wyścigów z powodu braku wiatru.. To uniemożliwiło drugą odrzutkę i spowodowało, że nikt z nas nie wszedł do pierwszej pięćdziesiątki. A tego dnia mieliśmy dobre próby walki, w dwóch przerwanych wyścigach jechałem w 20stce. Niestety, doświadczenia z pierwszych flotowych dni dały zbyt ciężki bagaż punktów, a ogólnie mówiąc warunki podczas 9-ciu dni mistrzostw dalekie były od wymarzonych. MŚ zdobyła ponownie...

czytaj więcej

Świat ściga się i bawi w Napier… czyli Mistrzostwa Świata trwają.

Do końca Mistrzostw Świata zostało 3 dni pływania flotowego. W planie w sumie 15 wyścigów, sporo jeszcze pracy przed nami. Dziś zakończyły się Mistrzostwa Drużynowe. Po pierwszym bardzo udanym dniu i naszych 3 zwycięstwach z Turkami, Włochami i Rosjanami i jednej przegranej z Holendrami weszliśmy do Finału najlepszych 16 drużyn świata. Dzisiejszy dzień nie był już tak udany. Na pierwszy ogień przegrany pojedynek z Tajlandczykami, którzy ostatecznie zajęli 3 miejsce, co nas nie zaskoczyło. Jednak kolejny wyścig był naprawdę pechowy. Zmierzyliśmy się Australią, która była w naszym zasięgu i faktycznie pojedynek wygraliśmy, jednak okazało się, że jeden z naszych miał OCS’a, po którym nie wrócił...

czytaj więcej

Mistrzostwa Świata w bezwietrznych strugach deszczu.

Mistrzostwa Świata w bezwietrznych strugach deszczu czyli Nowy Rok wśród Kiwis. Szczęśliwego Nowego Roku 2012 :) Harken Regatta zakończyliśmy dwa dni temu. Pływaliśmy podzieleni na trzy grupy. W pierwszym dniu regat, kiedy wiał dobry wiatr zająłem  3 i  4 miejsce, ale i złapałem OCSa. Wyścigi puszczano najczęściej przy czarnej fladze jako, że większość zawodników potraktowała regaty bardzo treningowo i stratowało bardzo odważnie. Wyjątkiem nie byliśmy i my złapaliśmy parę BFDów i ZFP, co poskutkowało naszymi nieco słabszymi wynikami końcowymi: 20 (Martyna), Max (25), Ewa (55), 67 (Mikołaj) i 146 (Marcin). Najważniejsze, że pokazaliśmy, że możemy się ścigać z najlepszymi, co podbudo...

czytaj więcej