Burzliwy Pucyfik
Tegoroczna Ogólnopolska Olimpiada Młodzieży w Żeglarstwie w klasach Laser 4.7, L,Equipe, Techno 293 odbyła się na przełomie lipca i sierpnia w Pucku. To wydarzenie jak zwykle rozpoczęło się paradą poszczególnych reprezentacji województw przez miasto na odrestaurowany rynek, żeglarzom towarzyszyła orkiestra. Tu odbyło się oficjalne otwarcie, przemówienia i ślubowanie zawodników i sędziów. Przemarsz do portu zakończył się wspaniałą ulewą. Wśród widowni parady pojawili się nietypowi goście
W finałach klasy Laser 4.7 w 4 kategoriach startowało w sumie 100 zawodniczek i zawodników i kilka burz oraz parę odroczek W ciągu 4 dni rywalizacji wiatr był zmienny – zdarzały się wyścigi przy sile wiatru 3m/s, ale także i wyścigi silnowiatrowe. Z powodu wyładowań atmosferycznych, burz albo zmienności wiatru (zdarzały się odkrętki o 180 stopni) lub zupełnej flauty trafiło się też kilka przerwanych wyścigów. Puck zapewnił nam urozmaiconą pogodę.
Dla mnie był to czwarty start w życiu w tej klasie i do swoich małych pierwszych sukcesów w przygodzie z Laserem mogę zaliczyć dwa wygrane wyścigi drugiego i trzeciego dnia regat. Dobre starty i decyzje wyboru strony zaowocowały w tych biegach pierwszeństwem na mecie w doborowej stawce. Pozostałe biegi nie były już tak udane, ale w sumie zakończyłem Mistrzostwa Polski w pierwszej dziesiątce. Na podium do lat 17 stanęli moi starsi koledzy z klubu już od lat trenujący na Laserach. W sumie wyniki i punkty zawodników z naszego UKS Fir (5. zawodników w pierwszej dziesiątce w kategorii do lat 17) dały nam wygraną w klasyfikacji klubowej w I części Olimpiady.
To było wartościowy wyjazd - możliwość startów przy różnej sile i zmiennych kierunkach wiatru, także treningi w bardzo dobrych warunkach przed regatami, kolejny mały krok naprzód..
W drodze powrotnej nie dojechaliśmy do Warszawy. Nocą z Cypkiem i naszym gościem z Hong Kongu przemieściliśmy się na Mazury, aby po zaokrętowaniu się przy Hotelu Roś w Piszu na naszego „oldtimera” Agira ruszyć w rejs na północ Wielkich Jezior. Ale o tym już w następnym odcinku