Kategorie: Na suchym lądzie
| 13 czerwca 2012
Podobno w czasie Euro każdy jest kibicem. Chociaż sport ten nie ma elementów mokrych (no, chyba, że właśnie leje), to mając bilety nie mogłem nie wziąć udziału w takim wydarzeniu jakim była Ceremonia Otwarcia Euro 2012 i mecz Polska – Grecja. Pomiędzy treningami na Zegrzu, prosto z Nieporętu trafiłem na Stadion Narodowy. Wyposażony w koszulkę reprezentacji, obowiązkowy szaliczek i flagę, tę samą, którą zawsze zabieram na regaty (była ona już ze mną w Malezji, Nowej Zelandii i na wielu imprezach w Europie) zasiadłem na trybunach. Ogrom wydarzenia, ilość kibiców (ponad 50 tys.), sam wypełniony po brzegi biało-czerwonymi kibicami stadion zrobił na mnie duże wrażenie.
...
by: max o 6:44 PM |
1965 wyświetleń |
czytaj więcej