Gala Żeglarska PZŻ 2012

 

8 grudnia w hotelu Boss w Warszawie odbyła się uroczysta gala żeglarska podsumowująca sezon 2012. Organizatorami  tego wydarzenia  był Polski Związek Żeglarski, Polskie Stowarzyszenie Klasy Laser oraz Kredyt Bank. Uroczystość zgromadziła najlepszych zawodników polskiego żeglarstwa mijającego roku, a spotkanie prowadził propagator naszego sportu w mediach i jednocześnie żeglujący na Laserze dziennikarz TVP Paweł Pochwała.

Pierwsza część Gali poświęcona była podsumowaniu sezonu klasy Laser. Wyróżniono medalistów Mistrzostw Świata i Europy, Pucharu Polski i wybrano żeglarzy i trenera roku w tej klasie. Zostali nimi Anna Weinzieher i Kacper Ziemiński, a Trenerem Roku klasy Laser wybrano p. Wojciecha Janusza.

 

Gala Żeglarska PZŻ 2012 - moment pożegnania 5-krotnego Olimpijczyka Mateusza Kusznierewicza

 

Cześć główna Gali rozpoczęła się od historycznego momentu. Najbardziej utytułowany polski żeglarz Mateusz Kusznierewicz po niemal dwudziestu latach lat olimpijskiej kariery, pięciu startach na Igrzyskach, zdobywca pierwszego złotego medalu dla polskiego żeglarstwa oficjalnie zakończył sportową karierę. Teraz ze wzruszeniem dziękował swoim Trenerom, swojemu Tacie i swojemu załogantowi Dominikowi Życkiemu. Był i jest inspiracją, wręcz idolem wielu młodych żeglarzy. Pamiętam choćby moment otrzymania z jego rąk pucharu podczas regat w 2010 roku. Było to  duże przeżycie. Jest też dla mnie przykładem człowieka, który realizuje się nie tylko w sporcie. Żeglarstwo na najwyższym poziomie pogodził z sukcesami w biznesie, z działalnością społeczną i charytatywną. Znajduje czas na wszystko i potrafi pogodzić to z życiem rodzinnym i… grą w golfa. I jestem przekonany, że jeszcze wiele razy usłyszymy o jego przedsięwzięciach i sukcesach na wodzie i na lądzie.

 

Mateusz Kusznierewicz

 

W dalszej części Gali wybrano najlepszego Żeglarza Roku, którym został brązowy medalista z Igrzysk Olimpijskich w Londynie – Przemysław Miarczyński, a Trenerem Paweł Kowalski. Natomiast tytuł Nadziei Roku przyznano Pawłowi Tarnowskiemu.

W 2012 roku polscy żeglarze zdobyli 37 medali Mistrzostw Świata i Europy i teraz najlepszym zawodnikom przyznano też wyróżnienia. A byli to: Mateusz Kusznierewicz i Dominik Życki – Mistrzowie Europy w klasie Star, Piotr Myszka – brązowy medalista Mistrzostw Europy w klasie RS:X, Paweł Tarnowski – Mistrz Świata i Europy Juniorów w klasie RS;X, Michał Jodłowski – Mistrz Europy Juniorów i srebrny medalista Mistrzostw Świata Juniorów w klasie Finn, Agata Barwińska – brązowa medalistka Mistrzostw Europy Juniorów w klasie Laser Radial oraz Aleksander Arian – brązowy medalista Mistrzostw Świata Juniorów w klasie Laser.

 

Z Żeglarzem Roku 2012 - medalistą z Londynu, Przemysławem Miarczyńskim

Podczas Gali był też obecny gość dla mnie bardzo specjalny. Człowiek, który jako pierwszy w historii polskiego żeglarstwa podjął się wyzwania, które dotychczas, jak się wydawało, było poza zasięgiem Polaków. Zbigniew Gutek Gutkowski.  To pierwszy w historii Polak, który podjął próbę na jachcie ENERGA  wystartowania w tegorocznych morderczych regatach Vendée Globe. Przez wiele dni obserwowałem przygotowania, z zapartym tchem oglądałem na żywo moment startu i cieszyłem się z biało-czerwonej flagi obecnej na pokładzie, śledziłem trackingi i kibicowałem podczas problemów ze sprzętem… a potem biegłem na trening.. Teraz na Gali mogłem poznać tego wyjątkowego człowieka i powiedzieć mu, jak wiele wrażeń dostarczyła mi jego walka. I choć nie zakończyła się ona spektakularnym sukcesem, przekonuje mnie do tego, że warto próbować, dążyć do celu i przełamywać niemożliwe. Wierzę, że się uda, Panie Gutku! :)

 

Spotkanie ze Zbigniewem Gutkiem Gutkowskim

 

Po części oficjalnej odbył się bankiet, podczas którego był czas na rozmowy, wspólne zdjęcia, udzielano wywiadów. Tymczasem już kolejnego dnia wszyscy żeglarze i trenerzy powrócili do pracy. Tak, aby w przyszłym roku  efekty treningów i startów przyniosły co najmniej takie same rezultaty  ;)

I nasz sprzęt już spakowany.. wyczuwam wiatr  z południa.. :)

 

Klubowo, na galowo - my zawodnicy ze swoimi trenerami. Fot. FIR Warszawa

 

 

 

Dodaj komentarz